poniedziałek, 18 marca 2013

olej kokosowy a moje włosy

Jakiś czas temu, po przeczytaniu wielu bardzo pozytywnych opinii na temat olejowania włosów, postanowiłam dokonać zakupu oleju kokosowego. Czytałam wiele recenzji na temat tego oleju i były bardzo pochlebne. Mój olej kupiłam za 11 zł w sklepie ze zdrową żywnością
Mój olej nie posiada nawet delikatnego zapachu, chociaż jest (podobno) w 100% naturalny.
Konsystencja stała, ciekła po ogrzaniu(w ciepłej wodzie lub na grzejniku nawet;))
Jak się sprawuje? Z moich włosów zrobił siano. Oczywiście jest to wynik mojej ówczesnej szczątkowej wiedzy na temat porowatości włosów. Nie wiedziałam, że olej kokosowy może działać na każde włosy inaczej- na moje w ogóle.
Nie nawilża, nie wygładza, nie nabłyszcza. Anty-piękne włosy.
Później zaczęłam szukać bardziej szczegółowych informacji na temat olejowania i oczywiście okazało się, że moje włosy są zbyt porowate na ten olej.
Wnioski? Zanim postanowicie olejować włosy, spróbujcie określić porowatość swoich włosów, bo po prostu olej nie zadziała.
Na moje włosy, przynajmniej do tej pory, najlepiej działa olej lniany. Nie pachnie przyjemnie, ale wygładza włoski, nawilża. Korzystnie wpływa na końcówki- wyglądają jak scalone ;)

Olej nie sprawdza się u mnie również jako kosmetyk do ciała, ponieważ wysusza. Jest dobry, kiedy chcecie oczyścić twarz, ja robię to tak:
-myję twarz delikatnym żelem do twarzy
-przecieram twarz tonikiem ogórkowym Ziaji
-na wacik nakładam ten olej i pocieram twarz. Forma peelingu, na prawdę doskonała.
-zmywam pozostałości tonikiem
-krem nawilżający

Efekt? Skóra oczyszczona, pomaga w walce z zaskórkami.


niedziela, 17 marca 2013

Bielenda- masło do ciała awokado. Recenzja

Dostałam te masło do ciała w prezencie. Na początku przeszkadzał mi zapach, jest owocowy ale troszkę drażniący. Po użyciu nie czuć go aż tak, łagodnieje. Wtedy już pachnie ładnie:);p
Masełko ładnie się wchłania, nie natłuszcza. Dobrze nawilża. Można spokojnie stosować przed ubraniem się - nie tłuści ubrań. Bardzo fajny kosmetyk, polecam. Na pewno kupię ponownie.

Idealny utwardzacz do paznokci. Essence. Recenzja

Oto mój ulubiony utwardzacz do paznokci. Rzeczywiście, super utwardza. Przedłuża trwałość lakieru, nie odpryskuje. Szybko zasycha. Ładnie nabłyszcza. Koszt ok. 10 zł w drogeriach Natura. Jak dla mnie najlepszy utwardzacz do paznokci. Bardzo polecam!

L'oreal-volume million lashes. Najlepszy tusz. Recenzja

Witam, czas na recenzję kosmetyku, którego używam najczęściej. Jest to rusz do rzęs L'oreala- volume million lashes. Jest to moim zdaniem najlepszy tusz, jaki miałam okazję używać. Jest dość drogi, kosztuje ok. 50 zł. Jednak efekt jaki można osiągnąć tym tuszem jest zdumiewający.
-rzęsy bardzo pogrubione, wydłużone
-nie skleja
-ładnie podkręca
-nie kruszy się
-nie rozmazuje
-tworzy piękną firankę


Mój hit, zawsze będzie w mojej kosmetyczce.

Eveline- serum 3w1 do rzęs. Recenzja

Serum zakupione przy okazji w.. Biedronce, za 8 zł. Nie spodziewałam się cudownych efektów, lecz bardzo przydaje mi się ten kosmetyk.
Stosuję go codziennie pod tusz do rzęs. Ładnie pogrubia, wydłuża rzęsy. Po dokładnym pokryciu serum rzęs, wystarcza jedna warstwa tuszu i gotowe. :) czysta oszczędność. Rzęsy widzę codziennie, nie mam zdjęć oczu przed stosowaniem serum więc nie potrafię ocenić efektu odżywienia, jakie zapewnia producent. Pozostaje jednak świadomość, że coś stosuję na rzęsy i nie robię im krzywdy makijażem.
Reasumując, polecam pod tusz:)


rzęsy pomalowane odżywką Eveline i tuszem L'oreala Volume Million Lashes

Tonik ogórkowy Ziaja- recenzja.

Tonik zakupiony w Rossmannie za ok. 5 zł. Świetnie sprawuje się w codziennej pielęgnacji mojej mieszanej cery. Nie zawiera alkoholu, nie podrażnia. Delikatnie pachnie, nie powoduje u mnie uczuleń. Ładnie oczyszcza dzięki czemu nie mam zaskórników. Stosuję go przed kremem nawilżającym i makijażem. Super, jak zwykle Ziaja mnie nie zawiodła.:)

Jedwab w płynie- Green Pharmacy. Recenzja

Jedwab ten kupiła moja mama jakiś czas temu w drogerii Natura.
Kosmetyk przyjemnie, delikatnie pachnie.
Stosuję go przed rozczesywaniem włosów. Serum sprawia, że:
-włosy lekko się rozczesują
-po wysuszeniu pięknie błyszczą (ale nie natłuszcza oczywiście)
-nie obciąża
Uważam, że jest to świetny kosmetyk na łamliwe końcówki. Stosowałam wcześniej serum z Biosilka, lecz nie wygładzał końcówek, nie sprawuje się dobrze na moich włosach.
Bardzo polecam ten jedwab.

Ce Ce- Nabłyszczacz do włosów. Recenzja

Witam, ostatnio poszukiwałam nabłyszczacza do włosów. Udałam się do CZF (www.czf.pl) i Pani w sklepie doradziła mi ten nabłyszczacz. Zapłaciłam za niego 30 zł, 300 ml.
Włosy to nim rzeczywiście są nabłyszczone, lecz nie obciążone. Niektóre nabłyszczacze drogeryjne zwyczajnie natłuszczały włosy, sprawiały, że są one nieświeże. Ten kosmetyk jest lekki, przyjemnie pachnie.
Jeżeli któraś z Was potrzebuje kosmetyku na co dzień, który ładnie podkreśli blask włosów to polecam:)
Najlepszy, wśród przetestowanych.

Maska PRO-LINE, moje najnowsze odkrycie. Recenzja

Najnowszym odkryciem ostatniego czasu jest Maska firmy PRO-LINE, którą kupiłam w centrum zaopatrzenia fryzjerów (www.czf.pl). Świetny sklep, profesjonalne kosmetyki i bardzo przystępne ceny.
Maska jest w litrowym słoju, kosztuje 16 zł. Pachnie bananowo, ale nie drażni. Po przeczytaniu jednej, jedynej recenzji w internecie na temat tego kosmetyku miałam wobec niej ogromne oczekiwania. Zdecydowanie się NIE zawiodłam.
Nałożyłam ją po umyciu włosów szamponem Isana (z olejkiem arganowym, recenzja później). Zmyłam po 10 min. Już podczas zmywania czułam jakie włosy są gładkie, cudne. Po wysuszeniu efekt był piorunujący. Włosy miękkie, gładkie, lśniące, nawilżone, brak suchych końcówek. Mam włosy długie więc bardzo zależy mi, żeby wyglądały zdrowo i takie właśnie były.
Co więcej maska NIE OBCIĄŻA włosów, pięknie się układają. Cudo, cudo, cudo. Pierwszy profesjonalny kosmetyk w mojej kosmetyczce i taki genialny. Nie rozstanę się z nią nigdy.
Mam wiele kosmetyków do włosów- w tym masek. Po jednych włosy były ładne, po innych nie. Efekt był krótkotrwały tzn. od wysuszenia do następnego mycia. Nie było żadnego większego efektu zdrowotnego dla moich długich i cienkich włosów. Maska Pro-Line jest inna. Kiedy wczoraj myłam włosy to po umyciu dalej są miękkie, odżywione. Efekt widać dalej. Jestem zakochana!


Odżywka Eveline- Paznokcie twarde i lściąne jak diament. Recenzja.

Teraz opowiem wam troszkę o swoich paznokciach. Kiedyś nie potrafiłam zapuścić paznokci. Zawsze mi się łamały, rozdwajały, warstwy paznokcia odchodziły płatami. Była strasznie miękkie. Nie działało nic. Stosowałam przeróżne odżywki, tabletki. Nic nie pomagało, do czasu aż w Rossmannie kupiłam odżywkę Eveline- paznokcie twarde i lśniące jak diament. Od tego czasu paznokcie zmieniły się nie do poznania. Są wreszcie długie, gładkie i TWARDE. Lakiery trzymają się rewelacyjnie, nie odpryskują, ponieważ paznokcie są twarde jak akrylowe. Cudo. Pięknie lśnią. Nie łamią się, nie rozdwajają. Polecam ją wszystkim moim koleżankom. Mama mojego chłopaka, która zajmuje się tym zawodowo, również ją stosuje i bardzo chwali ją. Cena ok. 8 zł. Jednym słowej rewelacja. Zawsze będę miała ją w swojej kosmetyczce.
Na opakowaniu napisane jest aby jednego dnia malować jedną warstwę i tak przez trzy dni, a następnie zmyć i od nowa. Ja od początku stosuję jak normalny lakier- 2 warstwy i nie zmywam. Nic złego się nie dzieje z moimi paznokciami. Świetna pod każdy lakier. Trwałość- aż do znudzenia.:)

 A to moje paznokcie z odżywką Eveline i lakierem Venity.

Lakier VENITA- Najlepszy :)

Witam:) Dziś chciałam powiedzieć wam coś o moim ulubionym, najczęściej używanym lakierze do paznokci- lakierze firmy Venita. Jest to polska firma, ciężko znaleźć kosmetyki tej firmy. Ja swój lakier kupiłam 2 lata temu w małym sklepiku z kosmetykami, teraz niestety już nie ma tam tych lakierów. A oto i mój ukochany lakier:

Opakowanie nie wygląda zachęcająco. Kupiłam go bo potrzebowałam jakiegoś jasnego lakieru.
Cena: 6zł :) Tani.
Krycie? I tu najlepsze: kryje 1(!) warstwa. Mam pełno lakierów, ale oczywiście denerwowało mnie jak musiałam malować 2 warstwy, które schły tak długo, że wolałam w ogóle czasami nie malować paznokci.Nigdy żaden lakier nie krył tak jak ten.
Kolor: matowy, zero drobinek perłowych. Kocham ten kolor, pasuje do wszystkiego. 
Trawłość: Szok. Paznokcie zmywam, ponieważ mi odrosły i widać paseczek przy skórze. Żaden lakier nie był tak trwały.
Reasumując: Super jakość w śmiesznej cenie. Niestety ciężko znaleźć. 

 Paznokcie malowałam w niedzielę (10 marca), zdjęcie zrobione wczoraj.
Polecam!


sobota, 12 stycznia 2013

olej lniany na włosy:)

Witajcie! Dziś zaczynam przygodę z blogiem o urodzie, kosmetykach i modzie. Mam 19 lat i obecnie studiuję:) Wolną chwilą szyję ubrania, co jest moją wielką pasją. Od jakiegoś czasu zaczęłam intensywniej dbać o włosy i z tego powodu pragnę podzielić się swoimi recenzjami o kosmetykach, których miałam okazję używać.  Uwielbiam wszelkie nowinki kosmetyczne, modowe, więc jak macie jakieś ciekawostki na ten temat, to piszcie. Będę testować i publikować :)
Od tygodnia do wszelkich serków, jogurtów dodaję olej lniany. Wyczytałam o jego niesamowitych właściwościach na wizażu, innych blogach.
Olej lniany zawiera kawasy omega-3 i omega-6, które jeśli są ze sobą w dobrych proporcjach (zawsze napisane na opakowaniu), wpływają bardzo korzystnie na nasze zdrowie, włosy, skórę i paznokcie.
Olej lniany:
-zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwory, cukrzycę
-jest świetny na stawy
-zapobiega suchości oczu
-wspomaga trawienie
-"odżywia" mózg;)
-reguluje proporcje hormonów w organizmie wpływając jednocześnie na cykl miesiączkowy
- powoduje obniżenie złego cholesterolu (LDL).

A teraz coś, co może was bardzo zainteresować. Olej lniany jest genialny w odchudzaniu. Dodając olej do produktów mlecznych można zaobserwować spadek wagi. (nie można mieszać z np. sałatkami ponieważ się przeczyścimy, to tak, jakbyśmy wypili 4 łyżki samego oleju. Nie można również po spożyciu mięsa, ponieważ nasycone kwasy tłuszczowe zawarte w mięsie, niszczą te nienasycone, zdrowe z oleju).


Jakie są moje odczucia?
Wyraźnie odczuwałam niedobór kwasów omega-3 i 6. Byłam przemęczona, ospała, łamały mi się włosy. Teraz czuję się lepiej, poprawił mi się wygląd cery. Nie jest sucha. Na włosy trzeba jeszcze poczekać. Zewnętrznie również zastosowałam kilka razy olej na włosy i twarz i jestem zachwycona. Możecie się dziwić, ale pierwszy raz na oczy widziałam scalenie końcówek włosów. Niesamowicie miękkie i błyszczące. Wcześniej stosowałam olej kokosowy( o którym później), co sprawiało, ze miałam sztywne i szorstkie włosy. Widocznie mają większą porowatość niż mi się wydawało.
Generalnie- bardzo polecam. Ja swój olej kupiłam za 13,50zł w sklepie "Społem". Olej znajduje się w butelce a dodatkowo w pudełku. (KONIECZNIE Z DALEKA OD ŚWIATŁA, ponieważ cenne kwasy się utleniają i nie działa już tak świetnie). Musi być przechowywany w lodówce.
Zapach oleju jest lekko orzechowy, barwa żółta. Po zmieszaniu z jogurtem, musli, rodzynkami czy jakimiś innymi owocami (ja kruszę sobie jeszcze chrupkie pieczywo) nie czuć go, wyłącznie widać. Da się zjeść:)

Czego oczekuję dla urody od oleju lnianego?
 Braku wypadania włosów, łamliwości, nowych baby-hair, pięknych rzęs:)

O efektach działania będę informować, obiecuję:)
W następnych postach opowiem o swoich włosach, skórze i kosmetykach, które stosuję. :)
Pozdrawiam, a.